Dior haute couture jesień - zima 2019 - 2020: Mroczna strona Marii Grazii Chiuri

Dior haute couture jesień - zima 2019 - 2020: Mroczna strona Marii Grazii Chiuri 


Po bajecznym pokazie w plenerze Jacquemusa, przenosimy się do krainy mroku Diora. Kontrast między pokazami podtrzymuje  iskrę nadziei na to, iż możemy jeszcze znaleźć różnice między kolekcjami topowych projektantów. Idealnym dopełnieniem elegijnej atmosfery była scenografia, którą na potrzeby pokazu przygotowała artystka Penny Slinger, przeobrażając dawne atelier Diora, na ciemne i przygnębiające, lecz w pewnym sensie odświętne wnętrze.


Penny Slinger mówi, iż Maria Grazia Chiuri chciała utrzymać pokaz w podniosłej, uroczystej atmosferze oraz stworzyć coś niezapomnianego i emanującego siłą. Po otrzymaniu przez projektantkę wytycznych, Penny, określająca się mianem ,,feministki surrealistki", postanowiła przygotować scenografię w oparciu o alchemię. Widoczne motywy ziemi, powietrza, wody i ognia wzbudzają na przemian poczucie zachwytu, zadumy i niepewności.


Elementem nadającym spójność pokazowi, były zakrywające twarze modelek czarne woalki, które kojarzymy stricte z żałobą. Jak wiadomo, o odejściu Marii Grazii Chiuri  mówiono nie od dziś, zwłaszcza iż kilka jej ostatnich kolekcji nie wzbudziło zachwytu. Czyżby ten, przywodzący na myśl pogrzeb, całokształt miał nas nakierować na pewien tok rozumowania, z którego wynika, że każda plotka zawiera w sobie ziarnko prawdy?


Stylizacje pokazowe utrzymane były w ciemnej kolorystyce. Połyskujące tkaniny, niezliczone ilości tiulu i koronki, mocno podkreślone talie, rozkloszowane doły oraz często napotykane klasyczne fasony, charakteryzowały pokaz z dnia 1 lipca 2019 roku - dnia, w którym dom mody Dior pod przewodnictwem Marii Grazii Chiuri, odprawił swój własny pogrzeb, aby (miejmy nadzieję) już niedługo móc powstać z popiołów niczym Feniks i zachwycić wszystkich kolejną równie udaną kolekcją. 


Komentarze

Popularne posty